Prezydent Duterte już w ubiegłym tygodniu mówił o dezynfekowaniu maseczek benzyną. Jego rzecznik tłumaczył później, że był to żart. Przypomniał, że Duterte często żartuje w swoich wystąpieniach.
- To, co mówiłem, jest prawdą - powiedział prezydent w swoim piątkowym wystąpieniu wyemitowanym w telewizji. - Idźcie na stację benzynową i użyjcie kilku kropli. To środek dezynfekujący - przekonywał.
Od marca na Filipinach noszenie maseczek jest obowiązkowe. Od początku epidemii zakaziło się niemal 90 tysięcy osób. Z powodu COVID-19 zmarło ponad 2000 pacjentów.
W piątek prezydent przedłużył obowiązujące obostrzenia. Zapowiedział, że kraj wróci do normalności w grudniu.
Eksperci medyczni odradzają używania benzyny do dezynfekcji maseczek. - Wdychanie może doprowadzić do chorób układu oddechowego - mówi Jose Santiago, prezes filipińskiego stowarzyszenia medycznego.