Poseł Lewicy ubolewał jednocześnie, że przez słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który przed II turą wyborów prezydenckich przekonywał, że epidemia słabnie a koronawirusa nie trzeba się już bać, "Polacy odzwyczaili się od tego, że trzeba się chronić".
- Okazało się, że były to kłamstwa. Władza zawiodła jeśli chodzi o pandemię - ocenił.
Oceniając działania ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego Gawkowski stwierdził, że "Lewica już kilka miesięcy temu mówila, że pan minister Szumowski rozpoczął dobrze, a kończy źle". Jak dodał szef resortu zdrowia powinien odejść z rządu.
- Władza PiS walkę z koronawirusem zamieniła w walkę polityczną. Tylko że z pandemią nie walczy się polityką, tymczasem brakuje wsparcia dla służby zdrowia - ubolewał Gawkowski.
Poseł Lewicy mówił też o oczekiwaniach dotyczących drugiej kadencji Andrzeja Dudy na stanowisku prezydenta. Na uwagę, że prezydent zapowiadał, iż w drugiej kadencji będzie odpowiadał już tylko przed Bogiem i historią, Gawkowski odparł, że Kaczyński "będzie przede wszystkim odpowiadał przez Kaczyńskim". - Bóg i historia będą na drugim miejscu - dodał.
W kontekście samodzielności prezydenta Gawkowski powiedział, że "na niepodległość może się wybić tylko polityk taki, który ma odwagę powiedzieć 'nie' swojemu zapleczu w chwilach próby". - Te chwile już minęły - dodał.