Szkoły w Anglii są zamknięte od marca, chociaż wiele z nich od tego czasu otworzyły się dla części dzieci - chodzi m.in. o dzieci pracowników kluczowych branży, które cały czas muszą funkcjonować, niezależnie od sytuacji epidemicznej na Wyspach.
W czerwcu do przedszkoli wróciła część przedszkolaków, a do szkół podstawowych - uczniów pierwszych i ostatnich klas.
W poniedziałek Johnson odwiedzał niektóre angielskie szkoły.
- To niewłaściwe, by dzieci musiały spędzić więcej czasu poza szkołą - mówił w czasie wizyty.
- Jest znacznie lepiej dla ich zdrowia i dobrostanu psychicznego, z pewnością dla ich perspektyw edukacyjnych, by wszyscy wrócili do szkół w pełnym wymiarze od września - oświadczył brytyjski premier.