W artykule opublikowanym w prorządowej gazecie "Magyar Nemzet" Viktor Orban przekazał, że kibicuje obecnemu prezydentowi, kandydatowi Republikanów.
"Kibicuję Donaldowi Trumpowi, ponieważ dobrze znamy amerykańską dyplomację Demokratów, która oparta jest na moralnym imperializmie. Mieliśmy przykład tego już wcześniej, nie spodobało nam się i nie chcemy ponownie" - napisał szef węgierskiego rządu.
"Wiemy, że jest twardym człowiekiem, ale go szanują. Zdaniem wielu ludzi żyjących na imigracji, zrobił to, co słuszne" - przekonuje Orban.
Orban podczas swojej wizyty powiedział, że Węgry są "dumne ze współpracy" z USA w zakresie "zwalczania nielegalnej migracji, terroryzmu i ochrony wspólnot chrześcijańskich na całym świecie".
Amerykańska organizacja Freedom House, zajmująca się ochroną praw człowieka, stwierdziła na początku tego roku, że Węgry "nie mogą już dłużej być postrzegane za demokrację", a reżim Orbana "porzucił wszelkie pozory poszanowania instytucji demokratycznych".