Prokuratura w Hamburgu uznała, że dla cierpiącego na starczą demencję Gerharda Sommera proces byłby nieludzką torturą.
Sommer był Reichsführerem w 16. dywizji Waffen SS i 12 sierpnia 1944 r. osobiście brał udział w masowym mordzie na cywilach, głównie dzieciach, kobietach i starcach, w Sant'Anna di Stazzema w Toskanii.
Dziś ma 93 lata i przebywa w domu opieki. Prokuratura w Hamburgu podjęła decyzję o umorzeniu procesu, opierając się na opinii biegłego psychiatry, który ograniczył się do wysłuchania oświadczeń oskarżonego i jego córki. Ale przyznała, że gdyby Sommer stanął przed sądem, przypuszczalnie zostałby skazany. Jest to jedyna satysfakcja, jaka pozostaje rodzinom ofiar.