Stan Uttar Pradesh na północy Indii zamieszkuje ponad 200 milionów osób. Nawet dla urzędników administracyjnych liczba składanych wniosków była niewiarygodna.
- Ta sytuacja odzwierciedla sytuację na indyjskim rynku pracy i pokazuje desperację młodzieży, która - znakomicie wykształcona - jest gotowa nawet do takiej pracy, w której będzie biegac na posyłki i zmywać szklanki - mówi urzędnik Alok Ranjan.
Wśród 2,3 miliona osób, które złożyły podania o pracę, za którą zarobiłyby 16 tysięcy rupii (niecałe 900 zł) miesięcznie, było 255 osób z doktoratami, ponad 200 tysięcy z innymi stopniami naukowymi i co najmniej 30 wysoko wykwalifikowanych informatyków.
Gdyby potencjalny pracodawca zdecydował się na przeprowadzenie wśród kandydatów egzaminów pisemnych i rozmów kwalifikacyjnych, cała procedura zajęłaby ponad 4 lata.
Liczba kandydatów, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie o pracy, szesnastokrotnie przewyższa tę, która aplikowała na podobne stanowiska w 2006 roku, kiedy to stan Uttar Pradesh poszukiwał pracowników.