Niemiecka policja informuje, że ciężarówka z polskimi tablicami rejestracyjnymi została skradziona na terenie Polski. Kierowca, 37-letni mężczyzna, został prawdopodobnie porwany i zamordowany przez napastnika.
Więcej na temat mężczyzny pisze dziś "Fakt". Według informacji gazety, kierowca ciężarówki to 37-latek z kilkunastoletnim doświadczeniem w prowadzeniu samochodów ciężarowych. Ariel Żurawski, właściciel firmy z Gryfina, do której należała ciężarówka, poinformował Fakt.pl, że kierowca był jego kuzynem. Zostawił żonę i nastoletniego syna.
W poniedziałek polski kierowca wracał ciężarówką z Włoch. W Niemczech czekał na rozładunek. Jak ustalił Fakt.pl, ostatni kontakt z mężczyzną był o godz. 15. Wówczas rozmawiała z nim przez telefon żona.
Czytaj także: