Ministerstwo powiadomiło, że fragmenty maszyny, która leciała do Syrii, znaleziono ok. 1,5 km od czarnomorskiego wybrzeża Soczi na głębokości 50-70 metrów. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że nikt nie przeżył katastrofy. Pierwsze ofiary katastrofy znaleziono w Morzu Czarnym około 6 kilometrów od brzegu. Tam też ratownicy zauważyli pływający bagaż z rozbitej maszyny.
Rosyjskie media informują o kolejnych hipotezach, związanych z katastrofą. Pierwotnie twierdziły, że prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu pasażerskiego rosyjskiej armii był błąd pilota lub niesprawność maszyny. Jest też możliwość, że do jej silników mogły wpaść ptaki. Szef komisji obrony w Radzie Federacji (izbie wyższej rosyjskiego parlamentu) Wiktor Ozierow powiedział rosyjskim mediom, że "całkowicie wyklucza" terroryzm jako ewentualną przyczynę katastrofy.