W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia informowało, że test na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dał dodatni wyniku u 9 902 osób, dzień wcześniej dobowa liczba przypadków wynosiła 22 947.
- Okres świąteczny jest dość specyficznym okresem, jeśli chodzi o testowanie Polaków, pacjentów. Widzimy, że tych zleceń (na testy - red.) jest zdecydowanie mniej niż w poprzednich dniach - skomentował w radiowej Jedynce wiceminister Waldemar Kraska.
Czytaj także:
Szymon Hołownia zaszczepił się przeciw COVID-19. Prezydent Duda: I dobrze. Wyluzujcie
Według niego, do liczb z komunikatów resortu publikowanych w czasie świąt Wielkiejnocy "należy podchodzić jednak z wielką ostrożnością". - Musimy poczekać na kolejne dni. Środa, czwartek, piątek będą tymi dniami, które pokażą, w jakim momencie epidemii w tej chwili jesteśmy - stwierdził Kraska.
- Za bardzo bym się do tych wyników dziennych z okolicy świąt nie przywiązywał, ale jeżeli by się ten trend utrzymał to oczywiście bardzo by to nas cieszyło - dodał.