– W decydującym momencie, ryzykując życie, wziął na siebie odpowiedzialność za dalszy los Republiki Czeczeńskiej, a właściwie całego północnego Kaukazu – wyjaśnił rosyjski prezydent, dlaczego robi taki prezent z okazji 70. rocznicy urodzin zabitego w zamachu Kadyrowa.
„Decydującym momentem" był wybuch drugiej wojny czeczeńskiej w 1999 roku, gdy Kadyrow poddał północno-wschodnią część republiki rosyjskim wojskom. Był w tym czasie muftim, wybranym jeszcze w czasie pierwszej wojny (1994–1997). Jego poprzednik Said Achmet Alsabekow odmówił ogłoszenia dżihadu, czyli wojny świętej z Rosją. Kadyrow zrobił to zaraz po wyborze na stanowisko wiosną 1995 roku, a potem uczestniczył w działaniach bojowych przeciw rosyjskiej armii.