W wypełnionej po brzegi sali plenarnej hołd poległym Polakom oddali eurodeputowani, unijni komisarze i dyplomaci z ponad 50 państw. Nazwiska pary prezydenckiej i prezydenta na uchodźstwie odczytał Jerzy Buzek, kolejno do mównicy podchodzili polscy i zagraniczni eurodeputowani ze wszystkich grup politycznych. Wśród nich Rebecca Harms, współprzewodnicząca grupy Zielonych. – Trudno mi było w to uwierzyć – powiedziała „Rz”. Przy odczytaniu każdej kolejnej ofiary pokazywano jej zdjęcie, a polska młodzież ze Szkoły Europejskiej w Brukseli wkładała białą różę do wazonu stojącego na środku sali.

– Miłe było, że niektóre nazwiska odczytywano po niemiecku i angielsku. Jesteśmy europejską wspólnotą i symboliczne pokazanie tego w tak dramatycznych chwilach było piękne – powiedział Jacek Kurski, eurodeputowany PiS.

Inicjatorem zorganizowania nadzwyczajnej sesji był polski przewodniczący PE. – Nie było jeszcze takiej uroczystości, to coś wyjątkowego – mówił Buzek dziennikarzom. A w czasie przemówienia, które nastąpiło po odegraniu hymnów europejskiego i polskiego, szef PE wyraził nadzieję na pojednanie polsko-rosyjskie w „oparciu o historyczną prawdę”. Uroczystość zakończyła się minutą ciszy.

[i]—Anna Słojewska z Brukseli[/i]