Klaus pojechał z wykładami do Australii

Przez dwa tygodnie prezydent będzie dawał na antypodach wykłady na temat zmiany klimatu. Wyjazd opłacił australijski think tank. Czy to etyczne?

Publikacja: 22.07.2011 01:32

Vaclav Klaus

Vaclav Klaus

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

„Vaclav Klaus, Australian Tour 2011. Book now!" – taka informacja wita internautów, którzy otworzą stronę Instytutu Spraw Publicznych w Melbourne. Poniżej dokładny plan wykładów czeskiego prezydenta – w Sydney, Brisbane, Canberze, Perth. Koszt wejściówki to równowartość około 160 – 180 euro.

„Vaclav Klaus jest głównym na świecie krytykiem ideologii globalnego ocieplenia" – zachwala instytut. Tematy wykładów mówią same za siebie: „Zmiana klimatu – niebezpieczna wiara" czy „Zagrożenia dla wolności XXI wieku".

Pierwszy wykład Klaus wygłosi już w piątek. W czasie pobytu w Australii nie spotka się natomiast z żadnym australijskim politykiem. Jak pisały miejscowe gazety, nie chcieli się z nim spotkać sami gospodarze. „Organizatorzy przyznali, że premier Julia Gillard odmówiła zaproszenia na spotkanie z prezydentem Klausem. Tak samo postąpili premierzy stanów Wiktoria i Australia Zachodnia" – twierdził „The Australian". Powodem mają być skrajne poglądy Klausa dotyczące zmian klimatycznych.

– Prezydent dostał prywatne zaproszenie, jedzie tam prywatnie i będzie mówił o klimacie, a nie o sprawach państwowych. Dlatego nie ma oficjalnego programu. W takich wizytach nie ma niczego złego, dopóki nie szkodzą Republice Czeskiej i nie mają nic wspólnego z naruszaniem traktatów międzynarodowych – mówi „Rz" czeska politolog Vladimira Dvorakova.  Przypomina, że zupełnie czym innym była podróż do Irlandii w 2008 roku. Klaus poleciał tam, by – przed ratyfikacją traktatu lizbońskiego – otwarcie wspierać przeciwników UE. Wybuchła dyplomatyczna burza.

– Tamta wizyta była zła i nie powinno było do niej dojść. Z tą nie ma żadnego problemu – mówi Dvorakova.

Niewielu jest jednak prezydentów, którzy podczas sprawowania urzędu jeżdżą po świecie z wykładami.

– Nam to nie przeszkadza i nikt go za to nie krytykuje. On jest prezydentem, ale też profesorem, który zna się na ekonomii. Takie wyjazdy też promują Republikę Czeską – mówi nam jeden z dziennikarzy.

Jak na takie wykłady zareagowaliby Polacy? – Polska kultura polityczna jest w tym względzie bardziej higieniczna, jesteśmy przewrażliwieni na punkcie korupcji. Tolerancja dla takich wyjazdów jest mniejsza – przyznaje Konrad Szymański, europoseł PiS. Dodaje, że Klaus przyzwyczaił już Czechów do częstych wyjazdów, bo jest osobą bardzo aktywną. Jako autor promuje na przykład swoje książki, w tym ostatnią o klimacie.

 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Świat
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157