Na alarm jako pierwsi uderzyli czescy lekarze wojskowi, kiedy się okazało, że połowa 22-tysięcznej armii cierpi na nadwagę, a  3,5 tys. osób jest wręcz otyłych.

Dowództwo opracowało w tej sprawie szybką i radykalną strategię. Żoł- nierze z nadwagą będą musieli przejść na dietę, a tym z otyłością zaaplikowane zostaną pigułki odchudzające. Nie mówiąc o tym, że wszyscy będą musieli zaliczać regularne ćwiczenia.

Tusza to problem nie tylko czeskiej armii. Rok temu wojskowi w Stanach Zjednoczonych narzekali, że wielu ochotników jest zbyt grubych. A w 2009 roku okazało się, że z  powodu nadwagi nie można było wysłać części brytyjskich żołnierzy do  Afganistanu.