O jej przygotowywaniu poinformowano podczas niedawnej demonstracji „o uczciwe wybory", która odbyła się w Moskwie, na Placu Bołotnym. Kilka dni później premier Władimir Putin zapewniał, że w Rosji nie ma więźniów politycznych.
Opozycja nie wierzy w zapewnienia szefa rządu i jeszcze dziś dostarczy prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi listę zawierającą 39 nazwisk osób więzionych z powodów politycznych. Na liście znaleźli się między innymi: dwaj biznesmeni Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew, oficer MSW Siergiej Arakczejew i działaczka „Innej Rosji" Taisija Osipowa.
Dziennikarka i obrończyni praw człowieka Olga Romanowa uważa, że ponowne zajęcie się przez wymiar sprawiedliwości sprawą chociażby jednej osoby z listy więźniów politycznych będzie dużym osiągnięciem.