Talibowie przyznali się do wczorajszego ataku na bazę lotniczą Minhas położoną 75 kilometrów od Islamabadu. Przebrani w wojskowe mundury napastnicy sforsowali w nocy 3-metrowy mur i wdarli się na teren jednostki. W czasie trwającej kilka godzin walki zabili jednego żołnierza i zniszczyli samolot. Udało się ich pokonać dopiero po ściągnięciu na miejsce komandosów.
Baza Minhas to jeden z najlepiej chronionych wojskowych obiektów w Pakistanie. Tuż obok znajduje się centrum badawcze, w którym powstają myśliwce JF-17, które Pakistan produkuje wspólnie z Chinami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że może być też w niej przechowywana część arsenałów nuklearnych, chociaż władze w Islamabadzie zaprzeczają tym doniesieniom.
– Siły powietrzne cieszą się najlepszą renomą i szacunkiem w Pakistanie. Atak ma pokazać, że talibowie są zdolni zaatakować każdy, nawet najlepiej strzeżony cel. I to mimo wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń po zeszłorocznym ataku na bazę marynarki wojennej w Karaczi, który upokorzył armię – mówi „Rz" Rashid Ahmad Khan z Islamabad Policy Research Institute. Zdaniem eksperta atak ma być ostrzeżeniem dla władz, które planują ofensywę przeciwko ekstremistom w Waziristanie Północnym.
Islamabad jest pod ogromną presją ze strony USA, aby rozprawił się z ekstremistami z siatki Dżalaluddina Haqqaniego ukrywającymi się w przygranicznym regionie na terenach plemiennych. Stany Zjednoczone otwarcie oskarżają pakistańskie władze o związki z organizacją, która stała m. in. za zeszłorocznym atakiem na siedzibę NATO i ambasadę USA w Kabulu.
Pakistan podkreśla, że przeprowadził kilka ofensyw przeciwko ekstremistom w różnych regionach terenów plemiennych, tracąc 3 tysiące żołnierzy. Władze i dowódcy wojskowi długo nie zgadzali się jednak na ofensywę w Waziristanie Północnym – głównym bastionie siatki Haqqaniego. Zachodni eksperci są przekonani, że pakistańskie służby wykorzystują ekstremistyczną organizację do destabilizowania Afganistanu, aby zapewnić sobie w ten sposób wpływ na kształt państwa po wycofaniu z niego zachodnich wojsk.