Holandia żąda wyjaśnień od Rosji

Wojna dyplomatyczna Niderlandów z Rosją się nakręca. Rząd Holandii zażądał dziś wyjaśnień w sprawie pobicia w Moskwie dyplomaty z tego kraju.

Publikacja: 16.10.2013 17:32

Moskwa. W tej kamienicy nieznani sprawcy pobili holenderskiego dyplomatę

Moskwa. W tej kamienicy nieznani sprawcy pobili holenderskiego dyplomatę

Foto: AFP

Wczoraj w domu holenderskiego radcy ministra ambasady. pojawili się mężczyźni w kombinezonach ekipy elektryków., rzucili go na ziemię i pobili.

Zostawili po sobie pamiątkę - narysowane różową szminką serduszko z napisem LGBT (jak określa się środowiska mniejszości seksualnych - lesbijek, gejów, bi- i transseksualistów).

Sprawcy nie zostali zidentyfikowani. Sprawa może jednak wyglądać jak rewanż za sponiewieranie przez policję i zawiezienie na komisariat rosyjskiego dyplomaty w Hadze ponad tydzień temu.

Zwłaszcza, że dyplomata był dokładnie w tej samej randzie, co pobity Holender - radcy ministra, czyli drugiego po ambasadorze. Wtedy chodziło o Dmitrija Borodina, teraz o Onno Elderenboscha (jego nazwiska władze holenderskie nie podają, ale takie widnieje na stronie ambasady Królestwa Niderlandów w Moskwie).

Rząd Marka Ruttego, pisze Reuters, wezwał dziś rosyjskiego ambasadora w Hadze do złożenia wyjaśnień. Premier uznał sprawę za "bardzo poważną", ale na razie wstrzymuje się od szczegółowych wypowiedzi.

Szef holenderskiej dyplomacji Frans Timmermans przeprosił w zeszłym tygodniu za niezgodne z prawem międzynarodowym działania policji wobec rosyjskiego wiceambasadora Borodina.

Policja pojawiła się w jego domu po wezwaniu sąsiadów, którzy oskarżyli go o złe traktowanie jego małych dzieci. Pobicie holenderskiego dyplomaty potępił m.in. ambasador USA w Rosji. Zaraz potem pogratulował awansu rosyjskiej sbornej do piłkarskich mistrzostw świata.

Konflikt między Hagą i Moskwą wygląda coraz poważniej. Choć miał to być okres wielkiego wzajemnego zauroczenia - trwa rok kultury Rosja-Holandia.

Incydenty z radcami ministrami to tylko część tego konfliktu. Inny to zatrzymanie we wrześniu holenderskiego statku i wsadzenie do aresztu holenderskich ekologów z Greenpeace"u, którym za protest przeciwko platformie wiertniczej Gazpromu grozi 15 lat kolonii karnej.

Holandia oskarża też Rosję o łamanie praw mniejszości seksualnych, burmistrz Amsterdamu nie chciał się z tego powodu spotkać w kwietniu z przebywającym w Holandii prezydentem Władimirem Putinem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156