„Przeprowadzono badanie miejsc po wybuchach pocisków i ustalono, że pociski zostały wystrzelone z północnego zachodu" - stwierdzili obserwatorzy OBWE. Ich zdaniem ostrzału dokonano z moździerza lub działa (nie ma więc mowy o strzelaniu z „katiusz").
Przystanek na którym w czwartek rano doszło do tragedii znajduje się południowej części Doniecka. Dzielnica nie została dotknięta do tej pory żadnymi zniszczeniami, gdyż znajduje się zbyt daleko od linii frontu – nie dolatują tu ukraińskie pociski. Na północny zachód od niej znajduje się natomiast centrum miasta, całkowicie kontrolowane przez separatystów.