7 tysięcy par butów przed Kapitolem. Protest w Waszyngtonie

Siedem tysięcy par butów znalazło się przed budynkiem Kapitolu. Mają symbolizować 7 tysięcy dzieci, które zginęły od chwili strzelaniny w szkole Sandy Hook w 2012 roku. To protest przeciwko powszechnemu dostępowi do broni w USA.

Aktualizacja: 15.03.2018 10:39 Publikacja: 15.03.2018 10:12

Foto: AFP

amk

W 2012 roku zaburzony psychicznie 20-latek wtargnął do szkoły podstawowej Sandy Hook w Newton w stanie Connecticut i zastrzelił 27 osób, w tym własną matkę i 20 dzieci.

Sam po dokonaniu masakry popełnił samobójstwo.

Symboliczny protest przed Waszyngtonem to akcja zorganizowana przez grupę adwokacką Avaaz, która przez dwa tygodnie zbierała buty - zarówno od rodzin ofiar, jak i od tych, którzy domagają się ograniczenia dostępu do broni.

Siedem tysięcy par butów, symbolizujących liczbę die, które od czasu tej masakry zginęły w incydentach z udziałem broni, ułożonych zostało przed Kapitolem - w równych odstępach, w 80 rzędach.

Osoby, które wzięły udział w proteście, domagają się, by w Stanach Zjednoczonych wprowadzono przepisy, które utrudnią dostęp do broni.  

Obecny prezydent Donald Trump jest zwolennikiem powszechności jej posiadania. Podczas prezydenckiej kampanii wyborczej atakował swoją rywalkę, Hillary Clinton, oskarżając ją o chęć pozbawienia obywateli prawa do posiadania broni.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie