Do zdarzenia doszło w pobliżu stawu między Brzeźnem a Krzymowem. 58-latka jeździła na rowerze ze swoim mężem, gdy nagle poczuła ostry ból brzucha.
Kobieta zaczęła krwawić, a całą sytuację zauważyło inne małżeństwo. Para udzieliła rowerzystce pomocy i przewiozła ranną samochodem do pobliskiego szpitala.
Lekarze z Konina odkryli, że odłamek naboju utknął w wątrobie. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Warszawie.
Po zabiegu stan zdrowia kobiety jest stabilny.
W rozmowie z policjantami mąż kobiety przekazał, że znad stawu lub wału przeciwpowodziowego unosił się dym. To właśnie z tego miejsca mógł paść strzał.