Alarm w Finlandii wywołał jeden przypadek odry.
Chorobę wykryto u dziecka z regionu Larsmo, co spowodowało natychmiastową reakcje władz w postaci dodatkowych szczepień.
Chore dziecko należało do 5 proc. populacji dzieci niezaszczepionych, których gros pochodzi właśnie z regionu Larsmo. Tutaj tylko 75 proc. osób korzysta ze szczepień.
Eksperci tłumaczą ten fakt wyjątkową religijnością mieszkańców Larsmo, która ma skutkować m.in. niechęcią do szczepień.
Czytaj także: Nowoczesna: 500 plus? Po zaszczepieniu dziecka