Najstarsza osoba na świecie, Jeanne Calment, mogła być oszustką

Jeanne Calment z Francji, która posiada tytuł najstarszej osoby na świecie, mogła być oszustką - twierdzą rosyjscy naukowcy.

Aktualizacja: 02.01.2019 10:54 Publikacja: 02.01.2019 10:21

Najstarsza osoba na świecie, Jeanne Calment, mogła być oszustką

Foto: AFP

Jeanne Calment zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat i 164 dni. Nikolai Zak z Uniwersytetu Moskiewskiego ma wątpliwości co do życiorysu kobiety.

W opracowaniu "Jeanne Calment: Tajemnica długowieczności" przedstawił analizę biografii, zdjęć i archiwów z Arles, miasta na południu Francji, gdzie mieszkała Calment. Jego badania były wspierane przez gerontologa Valeriego Nowoselowa. 

- Analiza wszystkich tych dokumentów doprowadziła mnie do wniosku, że córka Jeanne Calment, Yvonne, przejęła tożsamość swojej matki - powiedział Zak w rozmowie z AFP.

Według oficjalnych dokumentów, córka Calment zmarła w 1934 roku. Jednak Zak uważa, że zmarła matka, a Yvonne "pożyczyła jej tożsamość, by nie płacić podatku od spadku". Jego zdaniem Calment w momencie śmierci miała 99 lat. 

Nowoselow powiedział, że zawsze miał wątpliwości co do wieku Calment. Jego zdaniem kobieta była w stanie siedzieć bez wsparcia i nie miała żadnych oznak demencji.

Francuski demograf i gerontolog Jean-Marie Robine stwierdził natomiast, że "nigdy nie miał wątpliwości co do autentyczności dokumentów".

Teraz zostanie przeprowadzona ekshumacja ciał Jeanne i Yvonne Calment w celu określenia ich wieku. Jeśli rekord Calment zostanie anulowany. Nową rekordzistką zostanie Amerykanka Sarah Knauss. Gdy zmarła w 1999 roku, miała 119 lat.

Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie