Czego chcą żółte kamizelki? Zaskakujące wyniki konsultacji - na pierwszym miejscu zniesienie gejowskich małżeństw

Prezydent Francji Emmanuel Macron poszedł na pewne ustępstwa, próbując pod koniec grudnia 2018 roku złagodzić protesty "żółtych kamizelek", ale nie zatrzymało to kolejnych demonstracji. Teraz zamieszanie wokół tego, czego dokładnie protestujący chcą od rządu, zwiększyła jeszcze ankieta online francuskiej rady konsultacyjnej.

Aktualizacja: 09.01.2019 16:12 Publikacja: 09.01.2019 15:52

Czego chcą żółte kamizelki? Zaskakujące wyniki konsultacji - na pierwszym miejscu zniesienie gejowskich małżeństw

Foto: AFP

qm

Żądania "żółtych kamizelek" ewoluowały i narastały, odkąd ruch ten po raz pierwszy wyszedł na ulice Francji w listopadzie. Katalizatorem dla protestów były plany dotyczące ekologicznego podatku od paliwa. Żądania demonstrantów były mgliste, ale generalnie połączone z ideą promowania sprawiedliwości społecznej, jak na przykład zwiększenia siły nabywczej dla zwykłego Francuza.

Niedawne konsultacje internetowe mogą sugerować, że żądania mogły ulec radykalizacji, podobnie jak sam ruch. Ponad 9000 uwag zostało przekazanych w ramach ankiety przeprowadzonej przez Radę Gospodarczą, Społeczną i Środowiskową (CESE) między 15 grudnia a 4 stycznia w odpowiedzi na protesty "żółtych kamizelek".

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce