W ubiegłym tygodniu zmarł lekarz Ulrich Klopfer. Jak informuje „The Guardian”, po śmierci mężczyzny, w jego domu znaleziono ponad dwa tysiące „pozostałości płodowych”. Prawnik, który reprezentuje rodzinę Ulricha Klopfera skontaktował się z biurem koronera w sprawie makabrycznych odkryć śledczych. Szczegóły rozmowy nie są jednak znane.
„The Guardian”, powołując się na informacje przekazane przez biuro szeryfa, podaje, że śledczy odkryli 2246 „szczątków płodowych”. Mimo to, nie mają żadnych dowodów na to, że lekarz przeprowadzał aborcje w swoim domu. W celu ustalenia okoliczności zdarzenia prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.