Szykanowali rodzinę zakażonego. Apel burmistrza

Rodzina zakażonego koronawirusem z Sulmierzyc w Wielkopolsce była szykanowana z tego powodu. Jej członków wypraszano ze sklepu, nie mogli zrobić zakupów. W jej obronie stanął burmistrz miasteczka.

Aktualizacja: 05.04.2020 13:44 Publikacja: 05.04.2020 13:00

Burmistrz Sulmierzyc w Wielkopolsce, apelował do mieszkańców, by przestali szykanować rodzinę zakażo

Burmistrz Sulmierzyc w Wielkopolsce, apelował do mieszkańców, by przestali szykanować rodzinę zakażonego koronawirusem.

Foto: Wikipedia

- Apelujemy do mieszkańców Sulmierzyc, aby zaprzestano rozpowszechniać nieprawdziwe informacje, szykanować nas, pozwolić nam swobodnie robić zakupy w sklepach i normalnie funkcjonować w społeczeństwie – napisał Dariusz Dębicki, w imieniu szykanowanej rodziny.

Powiat krotoszyński na terenie którego leżą Sulmierzyce  jest największym ogniskiem koronawirusa w Wielkopolsce. Do 4 kwietnia zakażenie wykryto tam u blisko 60 osób. Jednym z nich jest mieszkaniec Sulmierzyc, który od początku marca przebywa w szpitalu, a rodzina nie miała z nim kontaktu.

Mężczyzna został hospitalizowany z innych powodów, a koronawirusa prawdopodobnie nabawił się już w szpitalu. Jego rodzinę dotyka ostracyzm i szykany ze strony sąsiadów.

Zdarzało się, że krewni zakażonego byli wypraszani ze sklepu. Zaangażowany w sprawę burmistrz miasteczka Dariusz Dębicki potwierdza, że szykanowana przez mieszkańców Sulmierzyc rodzina nie miała żadnego kontaktu z przebywającym w szpitalu pacjentem.

"Rodzina mieszkańca Sulmierzyc, który uległ zachorowaniu na COVID-19 informuje, że od dnia 2 marca pacjent przebywa w szpitalu, a członkowie rodziny nie mieli żadnego kontaktu z chorym i nie są objęci kwarantanną ani nadzorem epidemiologicznym" – napisano w apelu na stronie miasta oraz jego profilach w mediach społecznościowych. Te fakty potwierdził też burmistrz.

I zaapelował w imieniu rodziny, by pozwolono jej normalnie funkcjonować w społeczeństwie. - Moim zdaniem takie zachowania są niedopuszczalne, dlatego zdecydowałem się zamieścić taki apel– powiedział Dariusz Dębicki w tvn24.

W internecie nie zabrakło słów wsparcia dla szykanowanej rodziny. "Bardzo współczuję! Oby nikt z nas nie przeżywał takiego niepokoju o bliskich, jaki czuje teraz ta rodzina" – napisał jeden z internautów.

Inny dodał:  „Współczuję Wam tego jak jesteście traktowani oraz tego, że najwidoczniej otaczają Was ludzie zwyczajnie mali, o wąskim umyśle i jeszcze węższym sercu".

Niestety pojawiły się też wpisy sugerujące, że podobne przypadki pojawiły się w tym mieście.

Twoje wybory zależą od tego, co wiesz

Tylko 19
za pierwszy miesiąc dostępu do rp.pl

Subskrybuj

"Moją osobę spotkało podobne podejrzenie w jednym ze sklepów na terenie Sulmierzyc. Sprzedawca zarzucił mi i posądził mnie, że rzekomo jestem objęta kwarantanną. Bardzo niegrzecznie też zostałam podczas zakupów obsłużona" – napisała jedna z internautek.

Zapewniła, że ani wobec niej, ani jej rodziny nie zostały zastosowane takie środki, bo nikt nie miał ani nie ma kontaktu z osobami zarażonymi czy chorymi.

"Nikt nie przebywał za granicą i nie kontaktował się z nikim z zagranicy. Proszę zastanowić się zanim cokolwiek jeden drugiemu przekazujecie i rozpowszechniacie. Proszę pamiętać, że to są pomówienia i mogę zgłosić sprawę do prokuratury tak jak i rodzina , która została oczerniona w podobny sposób jak i ja" –dodała kobieta.

Zapewniła, że dba o dobro i zdrowie starszych rodziców i dzieci i nie narażałaby ich na niebezpieczeństwo.

Dodała, że „życzy wszystkim z Sulmierzyc, aby wszyscy przetrwali ten okrutny czas i pomagali, a nie bawili się plotkami".

Burmistrz Dębicki zapewnił, że po apelu w internecie część mieszkańców zmieniło swoje zachowanie wobec rodziny, której krewny jest zarażony koronawirusem.

Społeczeństwo
Imigrant dobry, pod warunkiem, że jest sprawdzony
Społeczeństwo
Najnowsza prognoza pogody na 10 dni. Kiedy wreszcie będzie cieplej?
Społeczeństwo
Kosmiczna szansa dla Polski. Co przyniesie „sławoszomania”?
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą oddawać życia za ojczyznę
Społeczeństwo
Ma być trudniej o polski paszport
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem