Dziewczęta uprowadzono ze szkoły z Jangebe, w stanie Zamfara, w północnej Nigerii.
Jeden z mieszkańców Nasiru Abdullahi powiedział AP, że uprowadzonych ze szkoły miało zostać ok. 300 dziewcząt, w tym jego córki, w wieku 10 i 13 lat.
Musa Mustapha, mieszkaniec Jangebe twierdzi, że uzbrojeni mężczyźni zaatakowali też obóz wojskowy i posterunek armii znajdujący się w pobliżu, przez co armia nie interweniowała w czasie ataku na szkołę.
W stanie Zamfara działa kilka grup zbrojnych, które władze określają mianem "bandytów". Niektóre z nich uprowadzają ludzi dla okupu lub po to, by wymienić je na swoich członków, którzy siedzą w więzieniach.
- Jesteśmy wściekli i zasmuceni z powodu kolejnego brutalnego ataku na uczniów w Nigerii - powiedział Peter Hawkins, przedstawiciel UNICEF-u w tym kraju.