Ciało 57-latka znaleźli poszukujący go członkowie rodziny i policja.
Mężczyzna szedł rzadko uczęszczanym szlakiem w Dolinie Bańskiej nieopodal Liptowskiej Łużnej.
Eksperci z Instytutu Medycyny Sądowej i Ekspertyz Medycznych Wydziału Lekarskiego Kolegium Medycznego w Martin potwierdzili, że mężczyzna zmarł w wyniku ran zadanych przez niedźwiedzia - miał m.in. rozerwane przegryzione gardło, poszarpaną twarz, rany tułowia i połamane palce i rękę.
Okoliczni mieszkańcy przyznają, że w rejonie, gdzie znaleziono ofiarę, często widywane są niedźwiedzie. Jak dotąd nie doszło jednak do ataku na człowieka.
To pierwszy taki przypadek na Słowacji od 100 lat.