Polscy imigranci na celowniku

14-letni Islandczyk założył Stowarzyszenie przeciwko Polakom. Nawołuje, by się ich pozbyć, „póki nie jest za późno„

Aktualizacja: 13.02.2008 07:26 Publikacja: 13.02.2008 04:20

Młody człowiek założył stronę w Internecie i w ciągu trzech dni zdobył poparcie 700 innych nastolatków. Ich przesłanie jest proste: należy jak najszybciej pozbyć się z Islandii Polaków. „Zachowują się, jakby rządzili naszym krajem”, „Wszystko rujnują” – to tylko niektóre wpisy.

Sprawę nagłośniły media i teraz żyje nią cała Islandia. Niektóre wpisy są tak obraźliwe, że policja zamierza rozpocząć w tej sprawie dochodzenie. – W Islandii nasila się ksenofobia. Ludzie są w szoku, bo imigrantów przybywa w zastraszającym tempie. Nie rozumieją, co się dzieje – mówi „Rz” Einar Skulason, dyrektor Centrum Międzykulturowego w Reykjaviku. Swoją wrogość kierują przeciwko Polakom, bo to oni stanowią aż 40 proc. wszystkich imigrantów. Na wyspie liczącej zaledwie 300 tys. mieszkańców jest ich ok. 12 tys., Litwinów, którzy zajmują drugie miejsce, jest około tysiąca. W dodatku negatywny obraz Polaków kreują media, często donosząc o popełnianych przez nich przestępstwach. – Tak naprawdę nie liczy się, jaką zbrodnię ktoś popełnił. Liczy się tylko fakt, że to Polak zrobił coś złego – podkreśla Skulason.

Niedawno głośno było o polskim kierowcy, który potrącił czteroletniego chłopca i uciekł z miejsca wypadku. – Grupa młodych Islandczyków poszła przed dom Polaka, który wynajmował pokój sprawcy wypadku. Grozili, że go pobiją – opowiada „Rz” Mirosław Łuczyński, który w Islandii mieszka dziewięć lat. Po tym wypadku o północy dostał anonimowy telefon. Ktoś zapytał, dlaczego nie wyjedzie do Polski, skoro jest Polakiem. – Byłem w szoku. Przez dziewięć lat nigdy czegoś takiego nie usłyszałem – mówi.

Ale dziewięć lat temu w Islandii nie było tylu imigrantów. Jeszcze cztery lata temu stanowili 2 proc. społeczeństwa. Teraz 7. – Afera z internetowym stowarzyszeniem mnie zaskoczyła. Ale z drugiej strony można oczekiwać takiej reakcji, gdy w danym społeczeństwie gwałtownie przybywa imigrantów – tłumaczy „Rz” Stefan Olafsson, socjolog z uniwersytetu w Reykjaviku. Islandczycy zaczęli odczuwać niepokój dopiero wtedy, gdy się zorientowali, że język polski słychać tu wszędzie. W maju ruszy pierwsze bezpośrednie połączenie lotnicze Reykjavik – Warszawa. Jedna z gazet uruchomiła stronę po polsku. – Islandia to mały kraj, w którym każdy każdego zna. A taki najazd imigrantów powoduje, że Islandczycy nie czują się bezpiecznie – twierdzi Skulason. Jego centrum lada dzień podpisze z władzami miasta kontrakt na prowadzenie w szkołach wykładów o imigrantach.

Polacy w Islandii mają również wielu obrońców. Większość ludzi jest oburzona ksenofobiczną stroną internetową. Gdy islandzki piosenkarz Bubbi Morthens dowiedział się o niej, postanowił zorganizować koncert przeciwko nienawiści do imigrantów. – Nie powinniśmy zapominać, że z Polski pochodzi prince polo – zaznaczył. Batoniki te są bowiem bardzo popularne na wyspie.

Wśród pracodawców Polacy wciąż mają niezłą opinię. – Są dobrymi pracownikami, większość z nich szybko się integruje. Ale nadejdzie taki moment, gdy społeczeństwo powie: dość – przewiduje prof. Olafsson.Również w Wielkiej Brytanii rośnie liczba ataków na Polaków. Jeszcze w 2005 roku takie incydenty były nie do pomyślenia. W 2007 odnotowano ich już co najmniej 50 – wynika z raportu przygotowanego przez Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii. Na liście znalazły się opisy prześladowań i pobić, a nawet morderstw.

Na ogół atakują nastolatki. Na przykład w mieszkaniu Agnieszki z Doncaster codziennie lądują kamienie. Zamiast szyb musi wklejać plastikowe worki.

Organizacje polonijne zaapelowały już o zajęcie się tym problemem do minister ds. społeczności i samorządów Hazel Blears.

Młody człowiek założył stronę w Internecie i w ciągu trzech dni zdobył poparcie 700 innych nastolatków. Ich przesłanie jest proste: należy jak najszybciej pozbyć się z Islandii Polaków. „Zachowują się, jakby rządzili naszym krajem”, „Wszystko rujnują” – to tylko niektóre wpisy.

Sprawę nagłośniły media i teraz żyje nią cała Islandia. Niektóre wpisy są tak obraźliwe, że policja zamierza rozpocząć w tej sprawie dochodzenie. – W Islandii nasila się ksenofobia. Ludzie są w szoku, bo imigrantów przybywa w zastraszającym tempie. Nie rozumieją, co się dzieje – mówi „Rz” Einar Skulason, dyrektor Centrum Międzykulturowego w Reykjaviku. Swoją wrogość kierują przeciwko Polakom, bo to oni stanowią aż 40 proc. wszystkich imigrantów. Na wyspie liczącej zaledwie 300 tys. mieszkańców jest ich ok. 12 tys., Litwinów, którzy zajmują drugie miejsce, jest około tysiąca. W dodatku negatywny obraz Polaków kreują media, często donosząc o popełnianych przez nich przestępstwach. – Tak naprawdę nie liczy się, jaką zbrodnię ktoś popełnił. Liczy się tylko fakt, że to Polak zrobił coś złego – podkreśla Skulason.

Społeczeństwo
Po 400 latach duńska poczta przestanie dostarczać listy
Społeczeństwo
Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął
Społeczeństwo
Dekada bez Borysa Niemcowa. Przeciwników Putina mordowano, innych zmuszano do emigracji
Społeczeństwo
Japonia: Liczba urodzeń najmniejsza od ponad 100 lat. Rekordowo dużo zgonów
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Korea Południowa: Pierwsza taka sytuacja od dziewięciu lat. Chodzi o noworodki
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń