RZ: Jest pani jedną z sygnatariuszek listu adresowanego do premiera Donalda Tuska. Wybitni artyści i ludzie ze świata kultury apelują m.in. o utrzymanie abonamentu. Dlaczego, pani zdaniem, ta opłata jest potrzebna?
Krystyna Janda: Zniesienie abonamentu stanowiłoby krok ku komercjalizacji telewizji publicznej. A całkowita komercjalizacja nie pozwoliłaby na zachowanie choćby jednego kanału realizującego misję. Ucierpiałaby na tym kultura.
A jaką mamy pewność, że pieniądze z abonamentu są przeznaczane właśnie na realizację misji? Zwolennicy zniesienia tej opłaty mówią, że brak czytelnych kryteriów podziału zebranych w ten sposób pieniędzy. Czy więc abonament w tej formie może przetrwać?
To detale, którymi powinni się zająć specjaliści. Ja wiem jedno – w telewizji musi być miejsce dla kultury wysokiej, a jednym ze źródeł jej finansowania jest właśnie abonament.
Czy jest pani zadowolona ze sposobu prezentowania kultury wysokiej w telewizji publicznej?