Josef Fritzl wyznał: gwałciłem moją córkę

Austria w szoku: wiedeńskie media piszą o zbrodni wszech czasów. 73-letni Josef Fritzl przyznał, że wykorzystywał córkę, odkąd skończyła 11 lat

Aktualizacja: 29.04.2008 15:18 Publikacja: 28.04.2008 15:08

Josef Fritzl

Josef Fritzl

Foto: AFP

Ponad dwa dni śledczy przesłuchiwali emerytowanego inżyniera. Wczoraj mężczyzna załamał się pod wpływem przedstawianych mu dowodów. – Przyznał się, że więził córkę wraz z trójką jej dzieci. Powiedział, iż regularnie odbywał z nią stosunki seksualne, w wyniku których urodziła mu siedmioro dzieci. Ciało jednego z nich, które zmarło tuż po porodzie, spalił w domowym piecu – ogłosił nadkomisarz policji okręgowej w Dolnej Austrii Leopold Etz.

Policja przeszukała piwnice domu oskarżonego w miejscowości Amstetten. Natrafiła tam na kilka ciasnych, pozbawionych okien pomieszczeń o wysokości metra siedemdziesięciu centymetrów oraz na wyściełaną gumą celę, w której Fritzl zamykał córkę, gdy nie chciała odbyć z nim stosunku. Wejście do piwnicy ukryte było za regałem i zabezpieczone kodem, który znał jedynie on.

Elizabeth Fritzl i jej dzieci przez cały czas spędzony w niewoli ani razu nie ujrzały światła dziennego

42-letnia Elisabeth Fritzl oraz trójka jej dzieci – 5-letni Stefan, 18-letni Felix oraz 19-letnia Kerstin – przez cały czas zamknięcia ani razu nie ujrzały światła dziennego. Dzieci nie umieją czytać ani pisać. Na ścianach łazienki i aneksu kuchennego podziemnego więzienia o powierzchni 60 metrów kwadratowych policja odkryła dziecięce rysunki. W malutkiej sypialni piętrzą się ubrania i zabawki.

Austriackie media są wstrząśnięte. Bulwarówka „Kronen Zeitung” nazwała Fritzla bestią z Dolnej Austrii. Gazety zarzucają policji i władzom lokalnym „ślepotę”. „Jak mogli nie zauważyć, co działo się w tym domu grozy?” – pyta dziennik „Der Standard”. „Społeczność Amstetten powinna spalić się ze wstydu. Wszyscy przymykali na to oczy” – pisze dziennik „Die Presse”.

Według śledczych mężczyzna prowadził „dobrze zorganizowane podwójne życie”. Były inżynier uchodził w Amstetten za wzorowego ojca. Był lubiany przez sąsiadów. – Zawsze był miły, uśmiechnięty. Podziwialiśmy go za to, że tak dobrze opiekował się dziećmi – powiedział dziennikarzom jeden z sąsiadów.

W rzeczywistości mężczyzna od lat terroryzował rodzinę. Zaczął gwałcić Elisabeth, gdy skończyła 11 lat. W 1984 roku, gdy miała 18 lat, pobił ją, skuł kajdankami, a potem zamknął w piwnicy. Żonie powiedział, że uciekła do sekty. Kazał dziewczynie napisać list do matki, w którym prosiła, aby przestała jej szukać.

– Żona przestępcy na pewno o wszystkim wiedziała. Przecież on musiał tę piwnicę wcześniej przygotować, a później przynosił tam ubrania i jedzenie dla czterech osób! Dziwi mnie też to, że nikt z sąsiadów niczego nie zauważył – mówi „Rz” prof. Andrzej Rzepliński, specjalista ds. kryminologii. – Nie starcza mi wyobraźni, żeby zrozumieć, co mogło siedzieć w głowie tego mężczyzny. Nie znam drugiego takiego przypadku.

Elisabeth w ciągu 24 lat niewoli urodziła siedmioro dzieci. Troje z nich Fritzl wychowywał wraz z żoną. 69-letnia Rosemarie rzekomo uwierzyła mężowi, że córka podrzuciła je pod drzwi ich domu, ponieważ nie była w stanie się nimi opiekować. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak 19-letnia Kerstin w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lokalne władze zorganizowały kampanię medialną, by odnaleźć jej matkę. Fritzl spanikował. Wraz z córką pojechał do szpitala. Tam aresztowała go policja. Jego córka wraz z dziećmi w końcu od- zyskała wolność. Cała czwórka znajduje się obecnie pod opieką psychologów. Kerstin wciąż leży w szpitalu. W skutek tego, że pochodzi z kazirodczego związku, cierpi na genetyczną chorobę nerek. Jej stan jest bardzo ciężki.

Sprawa Elisabeth wstrząsnęła Nataschą Kampusch, która sama była więziona przez osiem lat w piwnicy psychopaty. Zaproponowała jej pomoc finansową. Fritzl następne tygodnie spędzi w areszcie śledczym w stolicy Dolnej Austrii St. Pölten. Jego proces rozpocznie się najwcześniej pod koniec maja.

* Porywacz Nataschy Kampusch: Natascha miała 10 lat, kiedy w 1998 r. została uprowadzona w Wiedniu w drodze ze szkoły przez 36-letniego Wolfganga Priklopila. Porywacz przez osiem lat więził ją w pomieszczeniu o powierzchni 3 na 4 metry pod garażem swego domu. Choć według psychologów dziewczynka związała się emocjonalnie z porywaczem, w sierpniu 2006 r., korzystając z okazji, uciekła. Priklopil rzucił się pod pociąg.

Austriaczka zbiła na swej tragedii fortunę.

* Zabójca 11 kobiet: W sierpniu 2006 r. w Szkocji została zamordowana 23-letnia studentka z Polski Andżelika Kluk. Zabił ją 60-letni Peter Tobin, później oskarżony o zgwałcenie i zabicie w sumie 11 młodych kobiet. Pracował dorywczo w różnych zakątkach Wielkiej Brytanii. Wszędzie upatrywał sobie ofiarę. Ciało Polki ukrył pod podłogą kościoła w Glasgow. Został skazany na dożywocie.

* „Wilkołak z Ardenów”: Seryjny morderca i pedofil Michel Fourniret przez sześć lat gwałcił i mordował dziewczynki i kobiety we Francji i Belgii. 66-letniemu elektrykowi udowodniono siedem zabójstw, niewykluczone jednak, że dokonał 10 innych zbrodni. W wyszukiwaniu ofiar pomagała mu żona, która asystowała także przy zabójstwach. Proces Fournireta toczy się we francuskim Charleville–Mezieres.

* Marc Dutroux: Belgijski pedofil porwał w latach 90. XX wieku sześć dziewczynek, z których najmłodsza miała osiem lat. Gwałcił, je torturował, dwie zamordował. Dwie kolejne – więzione przez Dutroux przez pół roku – zmarły z głodu. W 2004 roku zbrodniarz został skazany na dożywocie. Przed procesem powiedział mediom, że był tylko pionkiem w wielkiej sieci pedofilskiej.

* Kazirodcy z Australii: Przed kamerami australijskiej telewizji wystąpili przed kilkoma tygodniami ojciec i córka, którzy przyznali się do kazirodczego związku.

61-letni obecnie John Deaves porzucił rodzinę, gdy Jenny (która ma dziś 39 lat) była dzieckiem. Spotkali się dopiero w 2000 r. i zostali kochankami. Mieli dwójkę dzieci, z których jedno zmarło. Sąd zakazał im kontaktów seksualnych, ale zgodził się na zawieszenie kary.

Ponad dwa dni śledczy przesłuchiwali emerytowanego inżyniera. Wczoraj mężczyzna załamał się pod wpływem przedstawianych mu dowodów. – Przyznał się, że więził córkę wraz z trójką jej dzieci. Powiedział, iż regularnie odbywał z nią stosunki seksualne, w wyniku których urodziła mu siedmioro dzieci. Ciało jednego z nich, które zmarło tuż po porodzie, spalił w domowym piecu – ogłosił nadkomisarz policji okręgowej w Dolnej Austrii Leopold Etz.

Pozostało 92% artykułu
Społeczeństwo
"Niewygodny i bardzo kosztowny" czas letni. Donald Trump chce go znieść w tej kadencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu