Wolontariusze „Zupy na Plantach” zazwyczaj spotykają się z osobami bezdomnymi na krakowskich Plantach raz w tygodniu i rozdają potrzebującym ciepły posiłek. Na czas trwania pandemii spotkania zawieszono.
- Nie możemy tych ludzi zostawić bez pomocy. Po konsultacjach z lekarzami i ekspertami, zachowując wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa, w ostatnich dniach wyjechaliśmy w kilku małych zespołach wolontariuszy w tzw. miejsca niemieszkalne - pustostany, działki, altany - w których żyją ci ludzie – mówi Piotr Żyłka z „Zupy na Plantach”. - Mieliśmy ze sobą paczki, do których włożyliśmy trwałą żywność na kilka dni, bieliznę i podstawowe artykuły higieniczne oraz garść informacji: że jesteśmy, że pamiętamy, że będziemy wracać, z opisem, jak postępować w obecnej sytuacji zagrożenia, co robić, kiedy ktoś zobaczy u siebie symptomy zakażenia – dodaje.
Każda taka paczka kosztuje nieco ponad 40 zł. Wolontariusze chcę takich paczek dostarczyć około 200 w tygodniu. - Ponieważ z paczkami chcemy wyjeżdżać co tydzień, robią się z tego spore kwoty. Dlatego uruchomiliśmy w serwisie zrzutka.pl zbiórkę pieniędzy na ten cel i prosimy o pomoc – mówi Żyłka.
„Zupę na Plantach: można wspomóc nie tylko gotówką, ale także darami rzeczowymi, które wolontariusze mogliby włożyć do paczki. Chodzi o żywność z długim terminem przydatności do spożycia (np. konserwy), czekolady, chusteczki nawilżające, maszynki do golenia, środki czystości.
- Osoby w kryzysie bezdomności mają bardzo często słabą odporność – to często ludzie starsi i schorowani - co sprawia, że są w grupie podwyższonego ryzyka jeśli chodzi o potencjalne zakażenie się – mówi Żyłka. - Dlatego – mimo że na co dzień zachęcamy, żeby zatrzymywać się przy osobach żyjących na ulicy, zauważać ich i starać się im indywidualnie pomagać – teraz, ze względu na bezpieczeństwo prosimy, żeby tego nie robić. Zostawcie pomoc nam – apeluje.