[b][link=http://www.zw.com.pl/artykul/1,417054_Przybywa_chorych_na_nowa_grype_.html]O sytuacji w Warszawie czytaj w "ŻW"[/link][/b]
Sanepid apeluje, by szkoły informowały go, jeśli ponad 20 proc. uczniów będzie chorych. W skrajnych przypadkach szkoła może być nawet zamknięta. Tak stało się w Gdańsku, gdzie lekcje wstrzymano do piątku.
– Do szkoły nie przyszła ponad połowa uczniów. Na dodatek w ciągu dnia kilkoro dostało gorączki i trzeba było ich odesłać do domów – opowiada Bogdan Derkowski, dyrektor gdańskiego Zespołu Szkół nr 7. – Prowadzenie zajęć nie miało sensu. W niektórych klasach było zaledwie po kilka osób. Uczniowie odrobią zaległości w soboty.
Nieuzasadnione okazało się natomiast zamieszanie na Uniwersytecie Warszawskim. Na Wydziale Lingwistyki Stosowanej odwołano zajęcia, bo studenci, którzy byli na wycieczce na Ukrainie, narzekali na zdrowie. Okazało się, że tylko kilku było przeziębionych. Żaden nie miał grypy A/H1N1.
– Zajęcia zaczną się w poniedziałek. Nie chcemy dodatkowego zamieszania – mówi Anna Korzekwa, rzeczniczka UW.