Pedofilia, granica tolerancji

Ultraliberalna Holandia zdelegalizowała stowarzyszenie pedofilów. Tej granicy nie przekroczy

Aktualizacja: 29.06.2012 05:48 Publikacja: 29.06.2012 03:16

Pedofilia, granica tolerancji

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

„Organizacja Martijn stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, bo  gloryfikuje seksualne kontakty między dziećmi i dorosłymi, przedstawiając je jako coś normalnego i akceptowalnego" – uznał sąd w Assen. I nakazał rozwiązanie pedofilskiego stowarzyszenia.

Prokuratorzy wyrazili zadowolenie z wyroku. Według nich Holandia „wypełnia teraz swoje międzynarodowe standardy jako kraj dbający o bezpieczeństwo dzieci". Podobnego zdania są organizacje chroniące najmłodszych, które od dłuższego czasu apelowały do władz, aby podjęły zdecydowane działania wymierzone w Martijn.

– Ten wyrok to znakomita wiadomość. Nie może być zgody na to, aby ludzie krzywdzący dzieci mogli bezkarnie promować swój proceder. Mówię to jako obrończyni praw dzieci, ale także jako matka – powiedziała w „Rz" Sabine Copinga z holenderskiej organizacji Save the Children.

Innego zdania są pedofile, którzy zapowiadają, że będą się  odwoływać od decyzji sądu. – To atak na wolność wypowiedzi – powiedział agencji AP przewodniczący pedofilskiego stowarzyszenia Marthijn Uittenbogaard. – Jeżeli ktoś sądzi, że zdelegalizowanie naszej grupy sprawi, że pedofile znikną, jest naiwny –  dodał.

Organizacja Martijn została założona w 1982 r., jako „platforma dla dyskusji o pedofilii". Obecnie skupia 60 członków. Jej były szef Ad van den Berg został skazany na trzy lata więzienia za posiadanie dziecięcej pornografii. Tłumaczył, że filmy kolekcjonował... dla potrzeb badań naukowych.

O grupie zrobiło się głośno w 2007 r., gdy na swojej stronie internetowej umieściła zdjęcia trzyletniej księżniczki Amalii, córki następcy tronu. Rodzina królewska zaskarżyła wówczas organizację w sądzie i wygrała. – Nie mam słów na coś takiego. Dobrze, że nie widziałem tych zdjęć, bo gdybym je zobaczył, wpadłbym w szał i nie byłbym w stanie działać rozważnie – stwierdził wówczas następca tronu Willem-Alexander.

Rok wcześniej członkowie Martijn próbowali wystartować w wyborach parlamentarnych pod szyldem Partii Braterskiej Miłości, Wolności i Zróżnicowania. Jej podstawowymi postulatami były obniżenie wieku pozwalającego na podjęcie współżycia do 12 lat i legalizacja dziecięcej pornografii. Ze startu w wyborach nic nie wyszło, bo grupa nie zdobyła wystarczającej liczby podpisów.

Podobna organizacja – o nazwie DanPedo – kilka lat temu działała w Danii. Pedofile próbują się także organizować w Norwegii. Jeszcze niedawno wydawało się jednak, że to właśnie w ultraliberalnej i zawsze kroczącej w awangardzie postępu Holandii uda im się wejść do mainstreamu.

– To prawda, że jesteśmy niezwykle tolerancyjnym społeczeństwem. Pedofilia znajduje się jednak poza granicą tej tolerancji. To właśnie ten krańcowy punkt, poza który, mam nadzieję, nigdy nie pójdziemy – powiedziała „Rz" Sabine Copinga z Save the Children. – Holendrzy zgadzają się na to, żeby dzieci były wychowywane przez pary homoseksualne, jeżeli te są im w stanie zapewnić miłość i bezpieczeństwo. Ale nie godzą się na to, aby dzieci były krzywdzone przez pedofilów – dodała.

„Organizacja Martijn stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, bo  gloryfikuje seksualne kontakty między dziećmi i dorosłymi, przedstawiając je jako coś normalnego i akceptowalnego" – uznał sąd w Assen. I nakazał rozwiązanie pedofilskiego stowarzyszenia.

Prokuratorzy wyrazili zadowolenie z wyroku. Według nich Holandia „wypełnia teraz swoje międzynarodowe standardy jako kraj dbający o bezpieczeństwo dzieci". Podobnego zdania są organizacje chroniące najmłodszych, które od dłuższego czasu apelowały do władz, aby podjęły zdecydowane działania wymierzone w Martijn.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie