37-latka prowadząca samochód nie miała też prawa jazdy, które zostało jej odebrane trzy lata temu, też za jazdę pod wpływem alkoholu. – Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązywał kobietę do kwietnia tego roku, ale nie przystąpiła do egzaminu. Nie miała więc uprawnień – mówi st. asp. Irena Kornicz, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę wieczorem w szczecińskiej dzielnicy Wielgowo. Ulicą Borsuczą jechał volkswagen tuareg. – Nagle kierowca stracił nagle panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i potrącił prawidłowo idącą nim nastolatkę, a potem jeszcze uderzył w ogrodzenie – opowiada policjantka. Ranna dziewczyna trafiła do szpitala.