Policja z Burgenlandu, najbardziej na wschód wysuniętego kraju związkowego Austrii, wszczęła śledztwo w tej sprawie - podaje gazeta "Krone".
Austriacka Agencja Prasowa podaje, że ciał jest około 30.
Kierowca samochodu najprawdopodobniej uciekł. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zamknięci w aucie uchodźcy udusili się. O samochodzie na węgierskich numerach rejestracyjnych, przez dłuższy czas stojącym przy autostradzie, policję zawiadomili robotnicy drogowi.
- To czarny dzień dla Austrii - powiedziała na konferencji prasowej Johanna Mikl-Leitner, minister spraw wewnętrznych tego kraju, przebywająca z wizytą w jednym z ośrodków dla uchodźców. Podkreśliła, że trzeba walczyć z mafijnymi metodami, które stosują przemytnicy ludzi. - Ich miejsce jest za kratkami - stwierdziła.
Niemal te same słowa wypowiedział minister sprawiedliwości Wolfgang Brandstetter. Zauważył, że przestępcy organizujący przemyt ludzi są pozbawieni wszelkich skrupułów i zapowiedział, że Austria będzie z nimi walczyć z wykorzystaniem wszelkich dostępnych metod.