ONR chce protestować mimo zakazu

Mimo zakazu stołecznego ratusza ONR zamierza w sobotę zorganizować manifestację przeciwko uchodźcom.

Aktualizacja: 10.09.2015 17:19 Publikacja: 10.09.2015 17:10

Plakat manifestacji, którą chciał zorganizować ONR

Plakat manifestacji, którą chciał zorganizować ONR

Foto: www.facebook.pl

Policja zapowiada, że jej uczestnicy mogą odpowiedzieć za udział w nielegalnym zbiegowisku, a organizatorzy za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i religijnym.

Manifestacja ma się odbyć w sobotę o godz. 16 w samym centrum Warszawy. – Prosimy się nie obawiać. Nie damy się im! – piszą organizatorzy protestu na swoim profilu na Facebooku. Tłumaczą też dlaczego organizują  manifestację.

- Znaczna część przybyszów do Europy nie jest uchodźcami wojennymi, ale imigrantami zarobkowymi, a ponad 70 proc. z nich to dorośli mężczyźni, których przecież od wojny powinno uciekać mniej niż kobiet i dzieci – wyjawia ONR Mazowsze.

Podkreśla, że według oficjalnych danych około połowa z nich pochodzi z ogarniętej wojną Syrii, co jest liczbą zawyżoną ze względu na trwający handel syryjskimi paszportami.

- Ponadto dotychczasowe zachowanie wielu z nich, jak odmawianie wody i posiłków, walki z policją, wskazuje, że nie szukają w Europie bezpieczeństwa, ale zarobku – tłumaczą organizatorzy nielegalnej manifestacji.

Podkreślają, że duże skupiska muzułmanów, nawet w państwach chrześcijańskich czy laickich, generują agresję i próby narzucania szariatu czyli islamskiego prawa lokalnej społeczności. Dzieje się tak we Francji, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, gdzie w dzielnicach zamieszkałych w dużej mierze przez mahometan pojawiają się patrole egzekwujące m. in. islamski zakaz picia alkoholu czy skromny strój kobiet.

- Służby wywiadowcze i eksperci potwierdzają obawy, że w chaosie migracyjnym na tak wielką skalę mogą przedostawać się do Europy terroryści islamscy. Państwo islamskie groziło tym w przypadku militarnej interwencji w obecnej wojnie domowej w Libii: „Wyślemy 500 tys. nielegalnych imigrantów na łodziach na stary kontynent. Wśród nich ukryjemy terrorystów" – tłumaczą organizatorzy manifestacji.

Zwracają uwagę, że początkowa kwota 2 tys. osób, które Polska miała przyjąć wydaje się dziś mało realna, bo według najnowszych doniesień francuskiej prasy planem Komisji Europejskiej jest przydzielić Polsce aż 11,5 tys. imigrantów.

- Na podstawie prawa do łączenia rodzin liczba ta może wzrosnąć kilkukrotnie w ciągu najbliższych miesięcy. Fala migracji do Europy jednak nie ustępuje, a łatwość osiedlenia się na terenie UE i możliwość otrzymywania pomocy socjalnej tylko ją powiększy – dodają.

ONR Mazowsze podkreśla, że osiedlenie jednej rodziny imigranckiej ma kosztować ok. 12 tys. zł. - Słyszy się także o planowanym przydzieleniu imigrantom mieszkań komunalnych, w których miały zamieszkać najbiedniejsze polskie rodziny. Nie jest również prawdą, że napływ siły roboczej pobudzi polską gospodarkę, wszak według oficjalnych danych 1,328 mln Polaków wciąż szuka pracy – dodają.

Zapewniają, że ich zgromadzenie i postulaty nie mają charakteru rasistowskiego. - Nie powoduje nami nienawiść do Syryjczyków czy mieszkańców Afryki. Nie uważamy ich rasy za gorszą. Jednocześnie naszym pierwszym obowiązkiem jest dbanie o bezpieczeństwo i dobro naszych rodzin i rodaków. Nie możemy ich narażać dla ludzi, którzy chcą w UE dorobić się więcej niż w swoich krajach – piszą w swoim oświadczeniu.

Jeszcze wczoraj rano, gdy stołeczny ratusz nie odmówił rejestracji zgromadzenia, udział w manifestacji zapowiadało 25 tys. osób, dziś już ponad 50 tys.

Policja szacuje, że przyjdzie pewnie mniej osób. – Ale będziemy przygotowani, a na miejscu będzie odpowiednia liczba funkcjonariuszy – zapewnia jeden z oficerów stołecznej policji.

Przypomina, że za udział w nielegalnym zbiegowisku można zostać ukaranym grzywną. – A gdyby uczestnicy, takiego zgromadzenia zaczęli atakować policjantów grozi im już sprawa karna – dodaje policjant.

Oficer podkreśla, że organizatorzy nielegalnej manifestacji mogą odpowiedzieć za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym, czy wyznaniowym i samą organizację protestu. – Ich ustalenie wbrew pozorom nie jest trudne – zauważa policjant.

Policja zapowiada, że jej uczestnicy mogą odpowiedzieć za udział w nielegalnym zbiegowisku, a organizatorzy za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i religijnym.

Manifestacja ma się odbyć w sobotę o godz. 16 w samym centrum Warszawy. – Prosimy się nie obawiać. Nie damy się im! – piszą organizatorzy protestu na swoim profilu na Facebooku. Tłumaczą też dlaczego organizują  manifestację.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Społeczeństwo
Długoterminowa prognoza pogody od lutego do maja. IMGW przewiduje sporo anomalii
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Społeczeństwo
Sondaż: Jak zmieniło się nastawienie do Ukraińców? Wiemy, co uważają Polacy
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy chcą powrotu kontroli na granicach w UE
Społeczeństwo
Zmiana czasu na letni 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?
Społeczeństwo
Niemcy zmieniają prawo, migranci zostaną w Polsce