W 2013 roku mężczyzna z prowincji Guangxi, He Shenguo, rzucił się z maczetą na urzędników z biura kontroli populacji. Funkcjonariusze nie chcieli mu wydać dokumentów dla dzieci, ponieważ "nielegalnie" miał ich czworo.
Zgodnie z wprowadzonymi w latach 70. ubiegłego wieku przepisami, w Chinach do niedawna obowiązywała restrykcyjna polityka jednego dziecka. Osoby, które łamały to prawo, były skazywane na grzywny, a także przymusową aborcję nawet w późnych miesiącach ciąży i sterylizację.
He Shenguo miał aż czworo dzieci, nie płacił też nałożonych na niego kar finansowych za posiadanie "nadliczbowego" potomstwa, w łącznej wysokości 23,5 tys. funtów.
W 2013 roku mężczyzna zaatakował maczetą urzędników, którzy odmówili wydania jego dzieciom koniecznych dokumentów. Dwóch urzędników zginęło, czterech zostało poważnie rannych - jeden z nich stracił rękę.
He Shenguo, u którego stwierdzono upośledzenie umysłowe, został skazany na śmierć w ubiegłorocznym procesie. Dziś wykonano wyrok.