Do zdarzenia doszło 31 października, podczas halloween. Dzieci w miejscowości Lipki Wielkie koło Gorzowa chodziły po domach, prosząc o słodycze. – Dostały cukierki, w których były wbite gwoździe – zaalarmowała portal poscigi.pl jedna z czytelniczek.
Dzieci dostały cukierki z gwoździami
O nagłośnienie sprawy apelowali też czytelnicy portalu gorzowianin.com. - Dzieci zbierały cukierki w Lipkach Wielkich. Mój Igor miał gwoździa, prawie zęba połamał. To malutki gwoździk, nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby go połknął. Jestem zdruzgotana, tracę wiarę w ludzi. Całą noc przez tę sytuację nie spałam. Mieszkańcy są w szoku, w końcu mieszkamy w małej społeczności, wszyscy się znamy. Nie chce się wierzyć w to, ile jest zła w ludziach – opowiedziała w rozmowie z portalem gorzowianin.com pani Izabela, mieszkanka Lipek Wielkich.
Czytaj więcej
Policjanci zatrzymali na Podkarpaciu 34-letniego Bartłomieja B., aresztowanego w związku z zarzutem podwójnego zabójstwa - podaje RMF FM. Mężczyzna był poszukiwany po tym, jak mimo dozoru służby więziennej w nocy z 6 na 7 października uciekł z obserwacji sądowo-psychiatrycznej ze szpitala w Radecznicy w woj. lubelskim.
Sprawa trafiła na policję. – Zostało przyjęte zgłoszenie dotyczące zdarzenia z cukierkami z gwoździami – potwierdził portalowi poscigi.pl kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. Wstępnie sprawa będzie prowadzona pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Odpowiedzialność karna za cukierki z gwoździami
Sprawę skomentował również dla poscigi.pl mecenas Robert Kornalewicz. – Sytuacja wygląda na bardzo poważną, a jej sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Wygląda to co najmniej na narażenia na ryzyko uszkodzenia ciała – powiedział adwokat.