Do serii pożarów doszło w ostatnich dniach dnie tylko w Polsce, ale i w Finlandii – kilkanaście obiektów spłonęło na terenie fińskiego Espoo, miasta graniczącego z Helsinkami. Podpalono między innymi dach szkoły oraz stary budynek straży pożarnej.
W piątek fińska policja zatrzymała dwóch 15-latków po tym, jak spalił się dach jednej ze szkół podstawowych. Jak podaje dziennik "Helsingin Sanomat”, nastolatkowie podczas przesłuchania przyznali się do winy. Obiekt był pusty – nikt więc w wyniku pożaru nie doznał obrażeń.
W ostatnich dniach miejsce miało jednak jeszcze kilkanaście innych pożarów, których prawdopodobną przyczyną także są podpalenia bądź akty wandalizmu. Policja podejrzewa, że za podłożenie ognia również mogą odpowiadać osoby młode.
Czytaj więcej
To że nie wiemy czy mamy do czynienia z naturalnym biegiem spraw, czy z inspiracją służb, np. w sieciach społecznościowych, jest elementem wojny kognitywnej - mówił w rozmowie z TVN24 szef BBN, Jacek Siewiera.
Pożary w Finlandii. Motywacją podpalaczy internetowe wyzwanie?
Fińska policja zaznacza, że młodzi ludzie nierzadko nie zdają sobie sprawy z tego, że mogą zrobić komuś krzywdę – nie myślą bowiem o tym, że na terenie opuszczonych nieruchomości czy też obiektów, może ktoś przebywać.