– W ciągu ledwo półtorej doby dostaliśmy 1018 skarg od obywateli Tadżykistanu, Kirgizji i Uzbekistanu na bezprawne zatrzymanie przez policję – powiedziała dziennikarzom rosyjska aktywistka Walentyna Czupik.
– Niektórzy zostali pobici, część deportowano z Rosji – dodała. Do Radia Swoboda z kolei zadzwonił Kazach, którego policja zatrzymała na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo i wsadziła do aresztu „z dziesiątkami obywateli państw Azji Środkowej”.
W ciągu ledwo półtorej doby dostaliśmy 1018 skarg od obywateli Tadżykistanu, Kirgizji i Uzbekistanu na bezprawne zatrzymanie przez policję
Wszystko to są skutki piątkowego zamachu terrorystycznego dokonanego na dalekich przedmieściach Moskwy, prawdopodobnie przez Tadżyków (zarówno obywateli rosyjskich, jak i zarobkowych imigrantów).
– Mimo że rosyjskie władze nie powiedziały, że podejrzewają zarobkowych imigrantów, to wielu z setek tysięcy Tadżyków mieszkających w Rosji stało się celem ataków, w tym ksenofobicznych – stwierdził lider opozycyjnej tadżyckiej Partii Islamskiego Odrodzenia Muchiddin Kabiri.