- Zwolni półki w sklepach dla produkcji z przyjaznych państw – oświadczył deputowany Aleksiej Didienko.
Jeszcze przed wybuchem wojny Kreml wprowadził podział państw świata na „nieprzyjazne” i „przyjazne”. Tym pierwszym nie wolno było np. zatrudniać Rosjan w swych placówkach dyplomatycznych. A teraz jeszcze grozi im blokada piwna.
Niemoc piwna
Ale rosyjskiej biurokracji od kilku lat nie udaje się zakazać przywozu piwa z Zachodu. Jeszcze przed napaścią na Ukrainę rosyjskie związki producentów chciały choćby obłożyć taki import podwyższonym cłem.
Czytaj więcej
Kreml dyryguje represjami wobec rosyjskich celebrytów, którzy bawili się niezbyt obyczajnie. Z powodu udziału w „gołej imprezce”, urządzonej przez blogerkę i gwiazdę telewizji Anastasię Iwlewą, w kłopoty wpadło kilkaset osób ze świecznika.
Pod koniec ubiegłego roku niektórzy deputowani żądali zakazu już tylko dla czeskiego piwa. Miał to być odwet za dostarczenie przez Pragę Ukrainie rakiet Vampire, którymi Ukraińcy zaatakowali rosyjski Biełgorod 30 grudnia.