Do zdarzenia miało dojść we wtorek rano. Jak podaje RMF FM, część samolotów na Lotnisku Chopina w Warszawie była opóźniona. Według doniesień, starty były wstrzymane przez kilkanaście minut.
Powodem utrudnień, do których doszło na warszawskim lotnisku miało być wykrycie dużego zadymienia w jednej z maszyn. Jak ustalił portal tvnwarszawa.pl, z samolotu ewakuowano 260 osób.
Czytaj więcej
Na warszawskim Lotnisku Chopina po godz. 16 zakończyła się akcja ewakuowania pasażerów i akcja saperów saperzy - poinformował Polsat News.
Utrudnienia na Lotnisku Chopina w Warszawie
Na miejscu pracują służby. Jak powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Artur Kamiński ze stołecznej straży, „działania prowadzi lotniskowa straż pożarna”. - Państwowa Straż Pożarna z Warszawy została zadysponowana. Zastępy czekały w punkcie koncentracji. Ale ostatecznie nie brały udziału w akcji - dodał.
Strażacy mieli rozciągnąć wokół samolotu linie gaśnicze. - Pasażerowie zostali ewakuowani do podstawionych autobusów. Akcję zabezpieczał zespół medyczny z Lotniska Chopina - przekazał.