Napięcie było widoczne gołym okiem: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szefowa włoskiego rządu Giorgia Meloni dopiero co wylądowały na Lampedusie, gdy niezadowoleni mieszkańcy wyspy powitali je na lotnisku i zagrozili zablokowaniem ich dalszej podróży.
Debata na temat polityki azylowej UE
– Robimy wszystko, co w naszej mocy – zapewniła demonstrantów premier Włoch, dodając: „Jak zwykle biorę na siebie za to osobistą odpowiedzialność”.
Tysiące migrantów przybyły na wyspę w ubiegłym tygodniu, wzniecając na nowo debatę na temat podziału odpowiedzialności w UE. Ursuli von der Leyen i Giorgii Meloni w wizycie na Lampedusie towarzyszą włoski minister spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi oraz komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson.
Według włoskiego Czerwonego Krzyża 1500 osób przebywa obecnie w ośrodku recepcyjnym na wyspie, który jest przeznaczony dla 400 osób. Transfery uchodźców na Sycylię i kontynentalną część Włoch planowane są w najbliższym czasie.
Lampedusa. Więcej migrantów niż mieszkańców
Od poniedziałku do środy około 8500 osób wylądowało na Lampedusie na 199 łodziach. Na samej wyspie mieszka 6000 osób. Liczba przybywających wyraźnie przekracza więc liczbę mieszkańców wyspy, która leży 145 kilometrów na północ od Tunezji.