Do 403 wzrosła liczba ciał odnalezionych na terenie siedziby Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny w pobliżu miejscowości Malindi w Kenii. Zmarli to członkowie sekty, której przywódca namawiał wyznawców do prowadzenia głodówki prowadzącej do śmierci. Lider grupy zapewniał ich, że „spotkają Jezusa”. Służby spodziewają się, że bilans ofiar śmiertelnych jeszcze wzrośnie.
Założycielem Kościoła Dobrej Nowiny był samozwańczy pastor Paul Nthenge Mackenzie, były taksówkarz, który od 14 kwietnia pozostaje w areszcie. Stawiane mu zarzuty dotyczą między innymi masowego zabójstwa, ale obejmują również terroryzm. Przywódca grupy został zatrzymany po tym, jak policja otrzymała informację o masowych grobach, w których miały być ciała co najmniej 31 osób. Cytując lokalne media, powołujące się na źródła policyjne, agencja Reutera podała, że w areszcie Mackenzie odmówił przyjmowania posiłków i płynów.