Osiem osób zginęło podczas wspinaczki w Rosji

W czasie wspinaczki na wulkan Kluczewska Sopka zna dalekim wschodzie Rosji zginęło osiem osób - podała agencja Interfax. Mroźny wiatr wstrzymały próbę ratunku.

Publikacja: 05.09.2022 07:28

Osiem osób zginęło podczas wspinaczki w Rosji

Foto: Wikimedia Commons/Igor Szpilenok/CC 4.0

Wcześniej lokalne władze powiedziały, że sześć osób zginęło, a sześć kolejnych utknęło. Wśród osób, które miały czekać na ratunek jest dwóch przewodników.

"Zginęły jeszcze dwie osoby" - Interfax cytował Romana Wasilewskiego, wicepremiera terytorium Kamczatki. Jego informacja pochodziła od przewodnika, który komunikował się z wulkanu przez telefon satelitarny.

12 osób wyruszyło, aby wspiąć się na wulkan o wysokości 4754 metrów we wtorek, ale wpadli w kłopoty w sobotę, kiedy niektórzy z grupy spadli na wysokości prawie 4200 metrów.

Jedna osoba ma złamaną nogę, dodali.

Ratownicy próbowali dotrzeć do nich w niedzielę, ale musieli zawrócić, ponieważ silne wiatry uniemożliwiły lądowanie ich helikoptera.

- Mieli zaplanowane lądowanie na wysokości 3300 metrów, ale ze względu na wiatry o prędkości 30 metrów na sekundę, nie udało im się tego zrobić, chociaż dwie próby zostały podjęte w odstępie kilku godzin - powiedzieli ratownicy.

Temperatury na szczycie mogą sięgać w nocy nawet minus 14 stopni Celsjusza.

Przedstawicielka miejscowego urzędu obrony cywilnej Tatiana Juchmanowa powiedziała, że ratownicy będą próbowali dotrzeć do grupy ponownie w poniedziałek, jeśli pozwolą na to warunki pogodowe.

Kluczewska Sopka jest najwyższym z ponad 160 wulkanów, których ośnieżone szczyty górują nad rosyjską Kamczatką. Stanowi część światowego dziedzictwa UNESCO wpisanego na listę ze względu na wyjątkowe piękno przyrody.

Ratownicy ostrzegają, że góra, składająca się z kopców skał wulkanicznych zmieszanych ze śniegiem i lodem, jest uważana za szczególnie niebezpieczną dla wspinaczy ze względu na wysokość i ryzyko wybuchu wulkanu.

Wcześniej lokalne władze powiedziały, że sześć osób zginęło, a sześć kolejnych utknęło. Wśród osób, które miały czekać na ratunek jest dwóch przewodników.

"Zginęły jeszcze dwie osoby" - Interfax cytował Romana Wasilewskiego, wicepremiera terytorium Kamczatki. Jego informacja pochodziła od przewodnika, który komunikował się z wulkanu przez telefon satelitarny.

Społeczeństwo
Rosja na wojnie z walentynkami. Co zastąpi „dzień grzesznej miłości”?
Społeczeństwo
Rosja: Wędkarze odmówili ewakuacji z kry, bo jeszcze nie złowili ryby
Społeczeństwo
Holandia przestanie zabijać jednodniowe koguciki
Społeczeństwo
Szwajcaria: Czy noszenie dredów przez białych to rasizm? Sprawa w sądzie
Społeczeństwo
Gwałtowny spadek liczby małżeństw w Chinach. Większy niż w czasie pandemii