Reklama

Kościół katolicki w Niemczech: Do reformacji daleko

Niemieccy katolicy nie ustają w wysiłkach przemiany Kościoła. Watykan śle ostrzeżenia, polski Kościół wzywa do porzucenia złej drogi.

Publikacja: 26.05.2022 21:00

Zgromadzenie katolików odbywa się w Stuttgarcie

Zgromadzenie katolików odbywa się w Stuttgarcie

Foto: THOMAS KIENZLE/AFP

Ordynacja kobiet, wprowadzenie święceń kapłańskich dla viri probati (mężczyzn, którzy sprawdzili się jako wierni mężowie, dobrzy ojcowie i cieszą się autorytetem w swej lokalnej społeczności), zawieranie kościelnych związków małżeńskich przez członków mniejszości seksualnych, zmiana w katechizmie tak, aby nie były grzechem intymne relacje pomiędzy osobami tej samej płci, uzyskanie wpływu przez świeckich na mianowanie kościelnych hierarchów – takie są tematy odbywającego się w Stuttgarcie zgromadzenia niemieckich katolików (Katholikentag).

Nowa droga

Watykan przygląda się od kilku lat z najwyższą uwagą tendencjom reformatorskim w Kościele niemieckim. Już trzy lata temu wysłał „List do pielgrzymującego ludu Bożego w Niemczech”, w którym ostrzegł niemieckich katolików przed podejmowaniem nieprzemyślanych kroków mających na celu dostosowanie się do „ducha czasów”, co grozi „oderwaniem się od Kościoła powszechnego”. Stolica Apostolska powtórzyła właśnie te ostrzeżenia. Nie robią wrażenia na niemieckich katolikach oraz Kościele, który nie ma zamiaru rezygnować z reform dyskutowanych w ramach programu o nazwie Synodalna Droga (Synodale Weg). Niedawno podkreślono z całą mocą konieczność zmian.

Czytaj więcej

Dlaczego trzeba być chrześcijaninem

Taka nieustępliwość niepokoi polski Kościół, co wyraził abp Stanisław Gądecki w wysłanym pod koniec lutego liście do przewodniczącego niemieckiego episkopatu biskupa Georga Bätzinga, podważając sens wysiłków reformatorskich niemieckiego Kościoła. Jego zdaniem kryzys wiary w Europie „ma swe przyczyny, do których należą te standardowe prośby o zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, o komunię dla rozwiedzionych czy błogosławienie związków jednopłciowych”.

W odpowiedzi usłyszał, że Synodalna Droga służy nawróceniu i odnowie. – Chciałbym się od Was nauczyć, jak Wy radzicie sobie z systemowymi przyczynami tysiąckrotnych nadużyć, które dostrzegamy u nas w Niemczech, u Was w Polsce, ale także i na całym świecie – napisał bp Bätzing wraz z przypomnieniem, że program reform jest właśnie odpowiedzią na liczne skandale pedofilskie w Kościele.

Reklama
Reklama

Mniej wiernych

Co ciekawe, Synodalna Droga nie prowadzi do zwiększenia zaufania do Kościoła. Systematycznie spada liczba członków obu niemieckich Kościołów. Stanowią już mniej niż połowę społeczeństwa. W roku ubiegłym z Kościoła ewangelickiego wystąpiło 280 tys. wiernych i niemal tyle samo z katolickiego. W Stuttgarcie: zamiast spodziewanych dziesiątków tysięcy uczestników, w kolejnych dniach przybyło zaledwie 25 tys., w tym 7 tys. to organizatorzy. Jeszcze kilka lat temu liczba uczestników sięgała 90 tys. Nie wszystko da się wytłumaczyć skutkami pandemii.

Watykan przygląda się od kilku lat z najwyższą uwagą tendencjom reformatorskim w Kościele niemieckim

– Mała liczba uczestników jest wynikiem rozczarowania nikłymi postępami w reformowaniu Kościoła. Nie ma mowy o drugiej reformacji wypływającej z Niemiec, czego obawia się Watykan. Posługujemy się argumentami teologicznymi, które powinny zostać poważnie potraktowane – mówi „Rzeczpospolitej” Christian Weisner, rzecznik organizacji „Wir sind Kirche” („Kościoł to my”) współpracującej z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich (ZDK) związanym ściśle z hierarchią kościelną.

ZDK opowiada się od dawna za reformą, jak np. otwarciem instytucji Kościoła dla kobiet.

W Stuttgarcie nie obyło się bez krytyki bp. Bätzinga, który doprowadził do promocji jednego z księży, mimo że molestował on co najmniej dwie kobiety. Uwierzył w zapewnienie poprawy złożone przez księdza.

Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama