Parlamentarzyści przyjęli ustawę stosunkiem głosów 136 do 78, przy 4 wstrzymujących się.
Ustawa trafi teraz do prezydenta - Marcelo Rebelo de Sousa, zagorzały katolik i konserwatysta, w grudniu wybrany na drugą kadencję, może ją zawetować lub skierować do portugalskiego Trybunału Konstytucyjnego. Na decyzję ma 20 dni.
W przypadku weta parlamentarzyści mogą je odrzucić w głosowaniu.
Ustawa została przegłosowana głównie dzięki posłom rządzącej Partii Socjalistycznej, którzy nie byli zmuszeni do podporządkowania się dyscyplinie w tej sprawie. Przyjęto ją mimo ogólnokrajowej kampanii prowadzonej przez Kościół katolicki, który domagał się referendum.
- Tym głosowaniem parlament potwierdził godność naszej demokracji - powiedział lewi owy parlamentarzysta Jose Manuel Pureza, nazywając przyjęcie ustawy "demokratyczna odpowiedzią na fundamentalizm i strach".