- Mamy świadomość, że sprawy dotyczące osób duchownych, także sprawy, jak to się mówi, krycia sprawców przestępstw pedofilskich, którzy noszą stroje zakonne albo sutanny, spotyka się ze szczególnym zainteresowaniem. Tych spraw w naszej komisji jest ok. 10 proc. - powiedział Kmieciak.
- Dwadzieścia ze spraw, które obecnie analizujemy, analizujemy pod kątem możliwości wpisania sprawcy do rejestru pedofili, do tego rejestru, do którego komisja jako jedyny organ niezależny państwowy ma prawo wpisywać sprawców, którzy w aktach są określani jako sprawcy najohydniejszych zbrodni, jakimi są czyny pedofilskie - przekazał.