Meshram relacjonuje, że gdy usłyszała hałas na podwórku wybiegła z domu, chwyciła leżący na ziemi kij i uderzyła tygrysa, który w tym momencie rzucił się na nią. Życie dziewczyny ocaliła matka, która zdołała wciągnąć ją do domu. Dziewczyna i jej matka doznały jedynie lekkich obrażeń.
Lekarz, który udzielił pomocy 23-latce, pochwalił kobietę za odwagę w obronie kozy, ale dodał, że miała szczęście, iż tygrys nie zdążył jej ugryźć.
Młoda kobieta doznała obrażeń głowy, brzucha, nóg i dłoni. Rany od pazurów tygrysa okazały się jednak powierzchowne.
- Myślałam, że moja córka zginie - mówiła matka dziewczyny, Jijabhai w rozmowie z BBC. Wspomina, że była przerażona widząc jak jej zakrwawiona córka stawia czoła tygrysowi z kijem w dłoni.
Kobiety relacjonują, że wezwały straż leśną, ale kiedy funkcjonariusz przybył po 30 minutach tygrysa, który zagryzł kozę, nie było już w pobliżu.