Jak pisze Sky News według The Resolution Foundation (RF) brytyjskie gospodarstwa domowe czeka "katastrofa kosztów życia", gdy w przyszłym roku wzrosną zarówno ceny energii, jak i składka na ubezpieczenie społeczne (o 1,25 pkt. proc.).
Jednocześnie Wielka Brytania boryka się z inflacją, która wiosną 2022 roku ma sięgnąć 6 proc., co oznacza, że realny dochód Brytyjczyków nie wzrośnie.
Tyle wyniosła w Wielkiej Brytanii inflacja w listopadzie
Odpowiedzialny za pracę i emerytury w opozycyjnym Gabinecie Cieni, Jonathan Ashworth z Partii Pracy odpowiedzialnością za taką sytuację obarcza konserwatywny rząd.
- Klasa pracująca, rodziny, emeryci będą się mierzyć z ogromnym kryzysem kosztów życia. Dzieje się tak z powodu klęski polityki gospodarczej torysów. Mamy gospodarkę niskiego wzrostu i wysokich podatków - mówił Ashworth.