"Rzeczpospolita": Pojawiły się informacje, że w Janowie Podlaskim nie odbędzie się w tym roku aukcja koni arabskich Pride of Poland. W sierpniu ma się odbyć Janów Podlaski Auction & Summer Arabian Horse Sale. Jak oceniłby pan taką decyzję?
Marek Trela: Organizator ma prawo do ustalania nazwy imprezy oraz warunków uczestnictwa i robi to w znanym sobie celu oraz bierze na siebie pełną odpowiedzialność za ostateczny efekt. Wydawać by się mogło, że logo, nazwa, program całej imprezy powstałe na skutek wieloletnich działań promocyjnych, różnych doświadczeń mają wielką wartość, lecz jak widać tak jednak nie jest. Tego się po prostu nie da skomentować.